Niżej publikujemy prace, które zwyciężyły w listopadowym, literackim konkursie bibliotecznym. List Marysi Czochańskiej, w którym autorka umiejętnie posługuje się klamrą literacką, we wstępie odwołuje się do niezwykle emocjonalnych słów Adama Szewczyka, w zakończeniu - do piosenki Marka Grechuty. W obu wybranych przez autorkę utworach uwydatniona jest miłość do ojczyzny jako jedna z najwyższych wartości. Marysia, redagując swój list, spełniła wszystkie kryteria jego oceny, a jednocześnie zrealizowała założone cele konkursu.
Łomża, dn.10.11.2021 r.
Kochana Ojczyzno!
Mój list chciałabym zacząć od zacytowania słów bliskiej mi piosenki:
„O czystość łez, o wolność dusz,
o wolny kraj błagamy Cię, Panie.
O lepszy dzień, spokojną noc,
o Polskę błagamy Cię, Panie.”
W szóstej klasie śpiewałam ją na wieczornicy patriotycznej organizowanej w naszej szkole. Nie rozumiałam wtedy tych słów. Może byłam za mała? Dzisiaj, jako ósmoklasistka, zupełnie inaczej zaśpiewałabym tę piosenkę. Myślę, że jestem bardziej świadoma tych słów.
Co roku, z okazji rocznicy Święta Niepodległości, wszyscy Polacy poruszają tak ważny temat - patriotyzm. Jako młody człowiek uważam, że jest to niezwykle potrzebna refleksja. Ojczyzna jest dla mnie czymś najważniejszym. Żyję w państwie wolnym, bezpiecznym. Mogę każdego dnia budzić się i iść do szkoły. Uczę się ojczystego języka i historii własnego kraju. Nie muszę się bać o swoje bezpieczeństwo.
Jak celne były słowa autora zacytowanej na początku piosenki „…o wolny kraj błagamy Cię, Panie…”, możemy się przekonać, obserwując działania na naszej wschodniej granicy. Jak mało trzeba, by nasze i Twoje bezpieczeństwo zostało zagrożone. Wcześniej nie zastanawiałam się nad tym. Uważałam, że wolność dana jest nam - Polakom na zawsze. Nie myślałam, że ta wolność musiała być okupiona krwią wielu pokoleń moich równolatków. Aktualne wydarzenia uświadomiły mi, że Ciebie - Ojczyznę mam jedną. To mój Dom!
Na trudną sytuację zewnętrzną nakładają się również zamieszki organizowane przez różne formacje krajowe. Organizują one strajki, nawołują do szkalowania Ciebie. Jest to dla mnie bardzo smutne. Widząc krzyczące wulgaryzmy dorosłe osoby, zastanawiam się, czy to są Polacy? Nie rozumiem tego. Uważam, że jesteś naszym domem, rodziną i nie wolno mówić o Tobie źle, bo „zły to ptak, co własne gniado kala”. Takie zachowanie powoduje, że Polacy są skłóceni, a inne państwa mogą to wykorzystać. Jest to zagrożenie dla naszej wolności.
Pomimo młodego wieku, wzruszam się bardzo, kiedy słyszę „Mazurka Dąbrowskiego” i widzę dumnych polskich sportowców. Myślę wtedy, jak wspaniale być Polakiem, Twoim dzieckiem. Przypominają mi się lekcje historii, na których omawialiśmy trudne drogi do naszej niepodległości. Czuję wówczas wielką radość, że jestem spadkobierczynią tych walecznych ludzi. Nasuwa mi się refleksja, czy ja - jako przedstawiciel młodego pokolenia - robię wszystko, by tej zdobytej wolności nie zaprzepaścić. Trudne to zadanie we współczesnym świecie, bo my, młodzi, wychowani w pokoju i dobrobycie nie zdajemy sobie sprawy z zagrożenia, jakie ostatnio się nam funduje… Dlatego niezwykle ważne są różne akcje patriotyczne.
Droga Ojczyzno, myślę, że ja i Ty to jedno. Tu się urodziłam, tu się uczę, rosnę. Tu chcę mieszkać i dbać o Twoją wolność, bo jak pisał Marek Grechuta w swojej piosence „Wolność, ją wymyślił dla nas Bóg, aby człowiek wreszcie mógł w niebie się zbudzić”.
Maria Czochańska, kl. VIIIA