„(...) kto tam nie był - nigdy nie uwierzy, kto tam był - nigdy nie zapomni.”
19 marca 2018 r. uczniowie klasy VII C rozpoczęli kolejny tydzień nauki tradycyjnie od lekcji wychowawczej, różniła się jednak ona znacznie od poprzednich. Co sprawiło, że zajęcia tego dnia były wyjątkowe? Stały się „żywą lekcją historii”, a to wszystko za sprawą zaproszonych gości, a mianowicie pani Prezes Zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Łomży Danuty Pieńkowskiej - Wolfart oraz pani Niny Żyłko, Sekretarz i rzeczniczki prasowej ZZS w Łomży. Panie przybliżyły młodzieży losy Polaków w czasie II wojny światowej deportowanych i zesłanych na katorgę w bezkresne obszary Związku Radzieckiego.
Ideą spotkania było wprowadzenie uczniów w świat wartości patriotycznych, szacunku do własnej kultury, historii, języka ojczystego, a także utrwalanie pamięci o tragedii Sybiraków, przy okazji zbliżającej się rocznicy II wywózki Polaków na Sybir, która miała miejsce 13 kwietnia 1940 roku.
Zanim jednak panie opowiedziały historie swoich rodzin, uczniowie wprowadzili zebranych w klimat tamtych czasów, recytując wiersze: „Pamiętna noc”, „Sybir” Ryszarda Tymińskiego, zesłańca Sybiru z Łomży, niestety już nieżyjącego, a także „Rozmowa wnuczka z dziadkiem” Haliny Matuszewskiej.
Druga część spotkania to bolesne wspomnienia zaproszonych gości z pobytu na zesłaniu. Jako pierwsza swój szlak zesłańca przedstawiła p. prezes Danut Pieńkowska –Wolfart, która opowiedziała, jak wyglądała wywózka jej rodziny (w chwili deportacji miała 3,5 roku), praca, nauka i życie na zesłaniu, a także jak wygląda teraz działalność Związku Sybiraków i gdzie znajdują się miejsca pamięci w naszym mieście. Ciekawostką, która niezwykle spodobała się uczniom, było świadectwo pani Danuty, które w prawie nienaruszonym stanie przetrwało do dzisiaj.
Kolejnym wzruszającym wspomnieniem podzieliła się z uczniami pani Nina Żyłko, która urodziła się na ziemiach radzieckich. Jej mama była w 8 miesiącu ciąży, gdy deportowano jej rodzinę. Pani Nina jest dziś autorką wielu wierszy o tematyce sybirackiej, w poetycki sposób ukazała niedolę dziecka, począwszy od deportacji do szczęśliwego powrotu do Ojczyzny.
Młodzież z dużym zainteresowaniem i skupieniem wysłuchała tych bolesnych reminiscencji z pobytu na zesłaniu. Historie Sybiraczek wszystkich zaciekawiły i skłoniły do refleksji. Zaproszone panie wyraziły pragnienie, by ta „żywa lekcja historii” pozostała w pamięci młodych ludzi. Czas złowrogiego Sybiru minął, ale pamięć o nim niech trwa! O tych, którzy nigdy z zesłania nie wrócili do ojczyzny i na wieki zostali w obcej ziemi bez grobów, bez upamiętnienia. To wszystko naprawdę było! Zdarzyło się tym, którzy w niczym nikomu nie zawinili. Byli zwykłymi ludźmi, BYLI POLAKAMI i to była ich jedyna wina!
Na zakończenie uczniowie podziękowali gościom za przybycie, a także za albumy i książki, które panie zostawiły z prośbą, aby przekazać je do biblioteki szkolnej. Wszyscy wykonali wspólne pamiątkowe zdjęcia. Na lekcji była też obecna pani dyrektor Krystyna Kamińska, która również doceniła wyjątkowość tej „żywej lekcji historii”.